Ostatnimi czasy moje myśli były zajęte czymś innym niż urządzanie mieszkania, ale pomału wracają mi siły i pomysły.
Dzisiaj rzecz o mapach we wnętrzach. Jeśli widziałyście ostatni post o przedpokoju to może, na nie wyraźnych zdjęciach, dojrzałyście mapkę w ramce. Zainspirowało mnie wiele aranżacji, które widywałam przede wszystkim na zagranicznych blogach, ale nie tylko. U mnie w wydaniu mini - na razie:) Mapka nie jest przypadkowa. To miasto w którym mieszkałam większość życia, ale ukrywa się tam również miejscowość w której mieszkam obecnie:) Lubię jeśli dekoracje mają osobisty charakter.
Poniżej inne pomysły na wykorzystanie map, aby zrekompensować słabą jakość mojego zdjęcia i może Was zainspirować?
Macie podobne dekoracje u siebie?
źródło: etsy.com |
źródło: atelier688.com |
Inną kategorią są "mapy" wykonane metodą typograficzną w których jestem zakochana. Przygarnęłabym podobną:) Niestety ich koszt to ponad 40 funtów, więc jeśli któraś z was dysponuje jakimś tutorialem jak zrobić coś podobnego np. w PS to będę wdzięczna:) Na stronie firmy, której autorstwa są poniższe grafiki, znajdziecie również inne typografie boldandnoble.com
swietna moda:))
OdpowiedzUsuńW pokoju chłopca czemu nie, w "moich" pomieszczeniach nie :)
OdpowiedzUsuńHIHIHI...MIAŁA BYĆ KOMODA:))
OdpowiedzUsuńheh...moda też pasuje:)
OdpowiedzUsuńu mnie mapy królują w jadalni i to dosłownie, bo zajmują całą ścianę:)
OdpowiedzUsuń