W tak zwanym między czasie chcę Wam pokazać pomysł na karuzelę nad łóżeczko. Pochodzi on z bloga Alisa Burk. Jeśli się komuś spodobał instrukcję jak go wykonać znajdzie TU. Jakiś czas temu widziałam też świetną karuzelę u fuxlovers, więc zainteresowanych tematem zapraszam również do niej:)
DIY: karuzela nad łóżeczko
18 maj 2012
Autor:
Unknown
Etykiety:
DIY,
dzieci,
wnętrza
Autorka

Karolina Krysztofiak
Jestem mamą, blogerką i aspirującą freelancerką, która jest na dobrej drodze, aby porzucić pracę w korporacji. Tworzę ten blog dla innych blogujących kobiet pomagając im kreować własne, piękne i funkcjonalne miejsce w sieci oraz dostarczając motywacji do sięgania po marzenia. Nie tylko pracą (nawet tą wymarzoną) człowiek żyje dlatego przeczytasz u mnie też o DIY, wnętrzach i moim stylu życia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Slicznie :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek u nas łózeczko okazało sie zbednym zawalidrogą ;)
Ja mam nadzieję, że się przyda....co u Was się sprawdziło?
OdpowiedzUsuńWspólne spanie :)
OdpowiedzUsuńŁóżeczko parzyło w plecy, a ja nie forsowałam nic na siłę ;)
Generalnie jestem zwolenniczką naturalnego podejścia do sprawy, a dziecko, zwłaszcza noworodek, to dzikie zwierzątko, którym rządzą pierwotne instynkty. Mały człowiek potrzebuje bliskości, jak zostaje sam, to mogą go zjeśc tygrysy czy cos ;) Moja na pewno nie dałaby się nikomu zjeść. Była bardzo stanowcza w swych protestach przeciwko odosobnieniu ;)
Ale w sumie najważniejsze to iść za instynktem swoim i potrzebami dziecka.
A już mega ważne jest to, aby nie dać się ogłupić osobom, które twierdzą, że wspólne spanie z dzieckiem to katastrofa, koniec życia seksualnego rodziców oraz totalna krzywda dla dziecka ;)
Pozdrawiam :)
Moją uwagę przykuło łóżeczko... Powoli zaczynam się rozeznawać w temacie i bardzo podobają mi się białe i proste. Gdzie to kupiłaś? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń