Pieczemy: Drożdżowe bułeczki palce lizać!

Ostatnio trafiłam na ten przepis u madybyGigi. Zachwycił mnie prostotą i szybkością przygotowania. Nie zastanawiając się długo zrobiłam swoje ślimaczki odrobinę zmieniając przepis. Wyszły pyszne! Piekłam je dzisiaj rano i dobrze, że szybko fotkę zrobiłam bo już ich nie ma:) Idealny przepis na bułeczki do kawki.

Składniki:
- półtorej szklanki mąki pszennej
- pół szklanki letniej przegotowanej wody
- dwie łyżki oleju roślinnego
- 3-4 gramy drożdży suchych
- 2 łyżki cukru
- pół łyżeczki soli

- dżem/powidło

dodatkowo:

- żółtko i cukier puder

Moja zmiana dotyczy ilości cukru. Pół łyżeczki zamieniłam na 2 łyżki. Chciałam, aby ciasto było słodkawe bo domowy dżem z czarnej porzeczki wyszedł potwornie kwaśny, ale z tymi bułeczkami współgrał idealnie.

Łączymy suche składniki, dodajemy olej i mieszamy. Następnie wyrabiamy dodając powoli letniej wody, aż powstanie jednolita kulka. Ciasto leży sobie pół godzinki. Później wystarczy je rozwałkować, posmarować dżemem, zwinąć w roladę i ciąć na 2 cm grubości krążki. Wykładamy na blaszce wyłożone papierem do pieczenia, smarujemy rozbełtanym żółtkiem i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.

To wszystko! Jeśli macie w domu dużo głodnych brzuszków radzę zrobić z podwójnej porcji:P

Smacznego:)