Dni z moim synkiem mijają szybo. Ba! Nie tylko dni, ale całe tygodnie i miesiące. Chciałoby się czasami zatrzymać czas, aby bez końca cieszyć się nim takim jaki jest (oczywiście synkeim, nie czasem:)) Tak mnie coś wzięło na rozmyślanie przy porannej kawie i odgrzewanych w tosterze placuszkach owsianych. Pozostając przy tych drugich chcę podzielić się z Wami przepisem na nie.
Dla mnie to świetna alternatywa dla porannej owsianki, którą zajadam się od dłuższego czasu. Dla Ciebie i Twojej rodziny może to być zdrowsza alternatywa dla naleśników. Moim zdaniem placki te są pyszne i jeśli jeszcze ich nie jadłaś to spróbuj. Ilość składników podaję na porcję dla 4 osób. Mi wychodzi z niej ok 20 placuszków. Korzystam z przepisu znalezionego na blogu kulinarnie.blogspot.com, ale modyfikuję go w zależności jakie składniki mam w domu.
Dla mnie to świetna alternatywa dla porannej owsianki, którą zajadam się od dłuższego czasu. Dla Ciebie i Twojej rodziny może to być zdrowsza alternatywa dla naleśników. Moim zdaniem placki te są pyszne i jeśli jeszcze ich nie jadłaś to spróbuj. Ilość składników podaję na porcję dla 4 osób. Mi wychodzi z niej ok 20 placuszków. Korzystam z przepisu znalezionego na blogu kulinarnie.blogspot.com, ale modyfikuję go w zależności jakie składniki mam w domu.
PRZEPIS NA PLACKI OWSIANE
2 szklanki płatków owsianych (nie błyskawicznych)
2,5 szklanki maślanki (używam czasami mleka - ok 2 szklanek)
2 duże jajka
60 g rozpuszczonego masła (używam czasami oleju - ok 30 ml)
pół szklanki mąki (czasem trzeba dodać trochę więcej)
2 łyżki cukru waniliowego (używam czasami zwykłego i dodaję aromat)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
Płatki owsiane mieszam z maślanką i odstawiam na 15 - 30 minut. Po tym czasie dodaję jajka, rozpuszczone masło i mieszam. Dodaję pozostałe składniki, delikatnie mieszam i odstawiam na około 10 minut (lekko się w tym czasie napuszy).
Smażę na średnim ogniu, nalewając dość cienkie placki, ponieważ szybko się rumienią i mogą 'nie dojść' w środku. Najlepiej bez dodatku tłuszczu. Podaję z dżemem, konfiturami, miodem i z czym tylko mam ochotę.
Pomysł z plackami wydaje się smakowity. Muszę takie zrobić...
OdpowiedzUsuńooo, dziękuję za przepis :) właśnie jestem na etapie gromadzenia pomysłów na owsiankę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
aneta
W takim razie dodam, że ja uwielbiam owsiankę. Najczęściej zalewam płatki wrzątkiem i zostawiam na chwilę. Dolewam trochę wody, delikatnie solę i wkrawam banana lub ucieram jabłko. Czasami dodaję też cynamon. Pyszne i sycące na długo śniadanko!:)
Usuńpomysł na placuszki świetny, ja robiłam podobne z borówkami, ale owsianki nie dodawałam, a warto, więc już poprawię:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam twoje placuszki i od razu dodaję, że czekam na więcej przepisów :):):)
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja! Niestety nie miałem "czystych" płatków owsianych dlatego dodałem śniadaniowego mixa: płatki owsiane zmieszane z jęczmiennymi, żytnimi oraz rodzynkami - niemniej posiłek był bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo. Chyba jutro znowu je zrobię:)
UsuńI znowu świetna wersja:)
OdpowiedzUsuńLove it! Owsianka rządzi! Jem ją codziennie na śniadanie, ostatnio w wersji z jogurtem naturalnym, prażonym słonecznikiem i borówkami.
OdpowiedzUsuńTwój przepis na placuszki świetny! Na pewno wypróbuję. Robię podobne, tylko zamiast płatków owsianych daję razową mąkę, najczęściej żytnią, wymieszaną z mąką gryczaną. I raczej na obiad, bo śniadanie, to wiesz, biegusiem, niestety.
Uściski dla Ciebie i pierworodnego :)