Chabazie i inne śmieci

29 sty 2011

Ostatnio w mojej okolicy przycinano gałęzie drzewom. Pomyślałam, że zabiorę trochę lasu do domu:) Nic imponującego, zwykłe chabazie, ale pachną lasem, a zimą takie zapachy w domu to rzadkość. Luby chwycił się za głowę jak zobaczył mnie z tymi badylami w drzwiach:)



Coś ciężko idzie mi zabranie się za stół, ale farby kupione i stół rozkręcony. Zaraz wezmę się za szlifowanie, bo pokryty jest lakierem. Przeglądłam dzisiaj allegro i oglądałam stare "śmieci", jak nazwał by te cudeńka Luby:) Trochę szkoda kasy na duperelki, nawet jeśli nie są drogie, ale może skuszę się na coś:)


3 komentarze:

  1. może i chabazie, moze i śmieci, ale jakie to klimatyczne:)
    Ja po swoje starocie jeżdże na jarmarki staroci, można się potargować a i za przesyłkę płacić nie trzeba :) I jeszcze jedno dziękuję, ze zajżałaś i ze zostawiłaś ślad po sobie, a skoro piszesz o renowacjach to zostaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam się wybrać na targ w drugą sobotę lutego. Organizowany jest raz w miesiącu - Poznań Stara Rzeźnia - nie znam niestety innych miejsc w okolicy, ale może uda mi się tam coś wypatrzyć.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Każdy komentarz napędza do działania i dodaje skrzydeł. Właśnie Twój głos chcę usłyszeć!