tag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post1365763298641499718..comments2023-07-04T17:09:48.472+02:00Comments on Żyj | Kochaj | Twórz: A czy Ty boisz się sukcesu?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comBlogger43125tag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-91895323552200287222015-04-01T20:04:34.165+02:002015-04-01T20:04:34.165+02:00Świetny post, podziwiam, że potrafisz pisać o tak ...Świetny post, podziwiam, że potrafisz pisać o tak nieoczywistych sprawach. A wewnętrzny "mały sabotażysta" niestety nie jest mi obcy i pracuję, by miał nade mną co raz mniejszą "władzę". :)Bijuellahttp://www.bijuella.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-10044863184855041262015-03-20T12:49:14.431+01:002015-03-20T12:49:14.431+01:00Cała prawda, jakby o mnie... teraz jestem w momenc...Cała prawda, jakby o mnie... teraz jestem w momencie gdzie postawiłam na wielkie zmiany chcę robić to co lubię, zrezygnowałam z pracy bo zabierała mi dużo czasu i całą energię. jestem w domu z małą córeczką i małymi kroczkami idę do przodu realizować swoje cele. Jest ciężko, bez dochodu, ale coś trzeba poświęcić, najważniejsze żeby ktoś nas wspierał, a ja mam to wsparcie. Mój kochany mąż wierzy we mnie i mobilizuje mnie to dla mnie ważne. A strach jest ogromny, ale jak czułabym się zawiedziona i nieszczęśliwa gdybym nie spróbowała...Marikanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-59837128232320036792015-01-24T20:52:39.923+01:002015-01-24T20:52:39.923+01:00Dużo w tym prawdy, ja też chciałabym "coś&quo...Dużo w tym prawdy, ja też chciałabym "coś", a często myślę, to chyba się boję...<br />Cieszę się bardzo, że Tobie tak to się udaje, a udaje świetnie :)aldia z arcadiinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-3562038885290336292014-10-06T21:40:57.033+02:002014-10-06T21:40:57.033+02:00Oj, skąd ja to znam :) Przeoczyłam gdzieś ten post...Oj, skąd ja to znam :) Przeoczyłam gdzieś ten post, a tu proszę - okazuje się, ze myślimy podobnie. Ja również spędziłam kilka nieprzespanych nocy próbując zrozumieć, dlaczego jedne rzeczy mi się udają, a inne nie. To dość ciężka sprawa. Wydaje mi się jednak, że najważniejsze jest za nami - uświadomiłyśmy sobie, gdzie leży problem. Trzymam kciuki za nas obie :)Wioleta Kellyhttp://InteriorsPL.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-23096506143805911482014-09-24T00:47:50.681+02:002014-09-24T00:47:50.681+02:00Większość z nas ma podobną reakcję w tym temacie. ...Większość z nas ma podobną reakcję w tym temacie. Nie ma 1, skutecznej metody na sukces. Chyba po prostu trzeba próbować i jeszcze raz próbować.Zofianahttp://zofiana.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-16479573153642068892014-09-15T19:55:44.521+02:002014-09-15T19:55:44.521+02:00Czuję jakbym czytała o sobie. Bardzo dobry tekst. ...Czuję jakbym czytała o sobie. Bardzo dobry tekst. Uderzył mnie mocno. Największym problem jest właśnie pierwszy krok. Jak zmienić pracę, która męczy a jednocześnie daje pieniądze na utrzymanie. Nie przynosi żadnych korzyści oprócz tych egzystencjalnych. Nie motywuje, nie buduje. Jak to zmienić.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-39163738732626574912014-09-14T15:15:08.526+02:002014-09-14T15:15:08.526+02:00Prawda to. Też to czuję, chcę, ale się boję.
Czas...Prawda to. Też to czuję, chcę, ale się boję.<br />Czas złapać byka za rogi!!!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08537090336182090345noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-67728229737201380262014-09-11T22:51:53.124+02:002014-09-11T22:51:53.124+02:00Trzymamy! :)Trzymamy! :)#ckowskahttp://ckowska.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-49320261199188519202014-09-11T22:51:03.415+02:002014-09-11T22:51:03.415+02:00Nie ma sprawy :)
Jest i przystępnie napisana i za...Nie ma sprawy :) <br />Jest i przystępnie napisana i zawiera kilka na prawdę fajnych pomysłów. <br />Pozdrawiam!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07947362582866907239noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-14358127199024428432014-09-11T14:49:36.600+02:002014-09-11T14:49:36.600+02:00To czy jestem dobrym przykładem okaże się za jakie...To czy jestem dobrym przykładem okaże się za jakieś 1,5 roku:) Ale trzymaj kciuki!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-29757385177208750872014-09-11T13:54:59.728+02:002014-09-11T13:54:59.728+02:00Myślę, że wiele osób boryka się z podobnymi proble...Myślę, że wiele osób boryka się z podobnymi problemami. Często tym co nas ogranicza jest praca, pieniądze lub ... inne osoby. Czasem jednak warto, jak pokazuje Twój przykład, postawić wszystko na jedną kartę, zrobić krok do przodu.Jagodahttps://www.blogger.com/profile/14655044257334040475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-70739673188441755612014-09-11T12:14:06.046+02:002014-09-11T12:14:06.046+02:00Przyznam szczerze, że i w moim przypadku ten post ...Przyznam szczerze, że i w moim przypadku ten post jest trafiony w 100%. Ja właśnie tkwię od lat w takim punkcie - wydawałoby się bezpiecznym, ale to poczucie finansowego bezpieczeństwa nie daje mi szczęścia w ogóle. Co więcej, zaczyna mnie drażnić to, że tyle zarabiam i nie mogę się przez to wyrwać z miejsca, którego szczerze nienawidzę! Czekam, aż stanie się cud i mnie zwolnią, liczę na to, bo sama boję się napisać wypowiedzenie. Od ponad siedmiu lat mieszkam w Irlandii. Moim marzeniem jest powrót do domu. Wyjeżdżam co roku, ale co roku paraliżuje mnie strach przed wyzwaniem i zmianą. Utrudnia mi to wszystko mój mąż, który twierdzi, że strzelę sobie w nogę, jeśli wyjadę. To prawda, mam tu świetne warunki finansowe, ale co z tego, gdy wykonuję pracę dużo poniżej swoich możliwości, wykształcenia, ambicji? Jestem tu nieszczęśliwa, tęsknię za synem, który już mieszka w kraju, ale jednocześnie boję się strasznie konsekwencji mojego wyjazdu. Mam pomysł na siebie, ale czy to wystarczy? W Polsce łatwo nie jest, a mimo to nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej. Tam mam dom, rodzinę, przyjaciół - wciąż utrzymuję z nimi kontakty, spotykam się w czasie urlopów. <br />Mam nadzieję, że w końcu wezmę się w garść i przezwyciężę strach przed nowym wyzwaniem, bo tak naprawdę powrót do kraju po tylu latach pobytu za granicą wiąże się z całkowitą zmianą swego dotychczasowego życia. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce :) Pozdrawiam i dziękuję za ten post. Kasia kasiaros28http://inspiracjenaemigracji.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-26566207684635756082014-09-11T11:30:06.037+02:002014-09-11T11:30:06.037+02:00Trudny temat i trudno dzielić się przemyśleniami i...Trudny temat i trudno dzielić się przemyśleniami i rozprawiać się z własnymi "demonami"...<br />Kilka lat temu nie bałam się podejmować ryzyka, starałam się obrać jakiś kurs, cel... i wiesz co? Z perspektywy czasu widzę, że każda zmiana sprowadzała mnie jednak na niższy pułap, każda decyzja była nie trafna i nie służyła ani mi, ani mojej rodzinie... Walka o siebie jest zawsze najtrudniejsza...no ale moje życie, więc zbieram plony z tego, co sobie zasiałam.:) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14845864461269712627noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-87486906912629017972014-09-11T11:17:04.553+02:002014-09-11T11:17:04.553+02:00Dobre pytanie...Dobre pytanie...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04928640333205840171noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-56071014934377364752014-09-11T11:14:37.346+02:002014-09-11T11:14:37.346+02:00Ja również tak mam ..:) strach i stres przed nowym...Ja również tak mam ..:) strach i stres przed nowym.. Myślę, że trzeba mieć trochę dystansu do siebie, aby ten strach przetrawić i tak bardzo się na nim nie skupiać. Dla mnie próbą zmiany w życiu jest pisanie bloga.. Nie chcę być tylko kurą domową, chciałam się nauczyć i spróbować nowych rzeczy, a blog napędza moje leniwe ja do działania i do wyjścia z mojego domowego światka. Chcę sięgnąć czegoś nowego i piąć w górę , znaleźć w sobie moc :)) Pozdrawiam i życzę przespanych nocy. Kasia At Homekasia at homehttps://www.blogger.com/profile/18353311650550184981noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-23958498284222997502014-09-11T08:42:21.488+02:002014-09-11T08:42:21.488+02:00Zgadzam się z Tobą w 100%!Zgadzam się z Tobą w 100%!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-45180354273250463112014-09-11T08:41:57.579+02:002014-09-11T08:41:57.579+02:00Doskonale wiem co czujesz. Życzę Ci, aby poszła sw...Doskonale wiem co czujesz. Życzę Ci, aby poszła swoją ścieżką i osiągnęła swój sukces!:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-49101054868777939012014-09-10T23:03:42.337+02:002014-09-10T23:03:42.337+02:00Bardzo wartościowy post, dający tak naprawdę sporo...Bardzo wartościowy post, dający tak naprawdę sporo do myślenia<br />Faktycznie należę do większości i każdy kolejny krok poprzedza masa stresu. Niestety tak jest, ze idąc po najmniejszej linii oporu, bo tak bezpiecznie na dłuższa metę wcale nas do niczego nie przybliża, wręcz przeciwnie:(<br />PozdrawiamNinahttps://www.blogger.com/profile/07024378954331701064noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-16896341690294496872014-09-10T22:40:06.649+02:002014-09-10T22:40:06.649+02:00Bardzo dziękuję ci za ten wpis bo sama jestem tera...Bardzo dziękuję ci za ten wpis bo sama jestem teraz na początku trudnej drogi- chciałabym się wyrwać z rzeczywistości, która teraz mnie otacza i robić rzeczy, które lubię ale których się boję, trochę też się rozleniwiłam i ciągle szuka wymówek. W gruncie rzeczy dopóki nie przeczytałam twojego tekstu nie byłam świadoma tego czego się boję. Boję się tego, że nie będę wiedziała co zrobić gdy osiągnę dany cel, gdy zacznie mi się układać. Może teraz gdy wiem czego się boję będzie mi łatwiej przezwyciężyć ten strach. :) ModestVagabondhttps://www.blogger.com/profile/11899219665778676826noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-77552968657598558472014-09-10T22:33:50.504+02:002014-09-10T22:33:50.504+02:00Nie trać bojowego nastroju! Trzymam kciuki!Nie trać bojowego nastroju! Trzymam kciuki!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-74972139630322927352014-09-10T22:33:06.349+02:002014-09-10T22:33:06.349+02:00Dobrze wiedzieć. W chwilach zwątpienia przyda się ...Dobrze wiedzieć. W chwilach zwątpienia przyda się motywacyjny kopniak!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-35104037329575562472014-09-10T22:19:10.644+02:002014-09-10T22:19:10.644+02:00Sama czułam podobne rozterki jeszcze kilka miesięc...Sama czułam podobne rozterki jeszcze kilka miesięcy temu. Nie wiedziałam co zrobić z pracą, w której nie do końca się spełniałam, ani z życiem, bo ciągle czułam, że czegoś mi brakuje. Wszystko jak zwykle załatwiło za mnie życie, bo kiedy zaszłam w ciążę nagle wszystko stało się proste :) Wiem jednak, że te rozterki wrócą, pewnie wtedy, kiedy przyjdzie czas powrotu do pracy po macierzyńskim. Mam nadzieję, że tym razem nie będę zadowalać się tylko przeciętnością, która przecież jest najprostszą drogą, a sięgnę po to, czego zawsze chciałam, ale się bałam... Ale mnie nastroiłaś bojowo! :)Magda M bloghttps://www.blogger.com/profile/12494624695395200472noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-62147098837550523192014-09-10T21:55:49.451+02:002014-09-10T21:55:49.451+02:00#ckowska, serdeczne dzięki za polecony tytuł. Zapo...#ckowska, serdeczne dzięki za polecony tytuł. Zapoznam się z miłą chęcią! :)Katarzyna Rajczakowskahttps://www.blogger.com/profile/17148731928023885617noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-52252513990879354922014-09-10T21:43:26.046+02:002014-09-10T21:43:26.046+02:00Podczas czytania wpisu widziałam przed oczami moją...Podczas czytania wpisu widziałam przed oczami moją mamę, która ma dokładnie wszystkie syndromy jakie wymieniłaś. Gdy pojawiła się okazja ze strony pracodawcy na studia podyplomowe, też szukała wymówek. Na szczęście udało mi się ją namówić :) <br />Jeśli chodzi natomiast o historię typu "założyłem firmę, bo wyrzucili mnie z pracy", to wiele takich jest opisanych w książce "100$ Start Up" Chrisa Guillebeau. Polecam wszystkim, którzy chcą założyć coś własnego, jest super motywująca :)<br />Pozdrawiam ! :)#ckowskahttp://ckowska.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5023854135515418360.post-77395936651281732642014-09-10T20:48:36.457+02:002014-09-10T20:48:36.457+02:00Przeczytałam każdy Wasz komentarz. Dziękuję, że po...Przeczytałam każdy Wasz komentarz. Dziękuję, że podzieliłyście się swoimi przemyśleniami i emocjami! Jak widać wiele nas łączy. Cieszę się, że pod wpływem chwili powstał ten wpis bo poznałam Was lepiej, tym razem z innej strony. Przez takie odkrywanie Was kocham blogowanie bardziej i bardziej i wciąż znajduję nowe pozytywy z nim związane.<br /><br />:*Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04730575974839435007noreply@blogger.com