UKŁAD RAMEK
Jak jednak podjąć decyzję? Dla mnie najlepiej sprawdzają się wizualizacje. Wystarczy zrobić zdjęcie miejsca w którym ma pojawić się galeria i za pomocą prostego programu graficznego przejść do działania. M nie chciał zejść z kanapy, gdy robiłam zdjęcie więc załapał się na bloga...ostrzegałam go:) Po kilku minutach miałam pierwsze efekty.
Mam swojego faworyta, ale ciekawa jestem który układ do Was przemawia.
WPISY O GALERIACH ŚCIENNYCH
5 kroków do pięknych ścian
Jeśli podoba Ci się ten wpis podziel się nim i/lub śledź mnie, aby być na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się ten wpis podziel się nim i/lub śledź mnie, aby być na bieżąco.
Mój faworyt to taki kontrolowany nieład czyli dolna propozycja po lewej stronie. :) Ja właśnie kilka razy brałam młotek do ręki i co? Ręka drżała, serce biło i koniec końców, rezygnowałam. A chciałabym zrobić galerię na ścianie w przedpokoju... Na razie się wstrzymuję, ponieważ nie mam jeszcze w wszystkich, planowanych mebli w mieszkaniu i być może, gdy stanie komoda w dziennym, to wtedy będę żałować, że nie zrobiłam galerii w dziennym? Na razie motek trzymam głęboko w szufladzie. P.S. Ja chciałam połączyć ze sobą ramki, które nijak do siebie kolorystycznie nie pasują. Nie wiem czy to dobry pomysł, bo ramki są różne, ogromne i malutkie, drewniane i plastykowe, z połyskiem i w macie, malowane fabrycznie i postarzane przeze mnie, a także surowe drewno i w kwestii kolorów: czerń, biel przecierana, złoty, lakierowane naturalne drewno. Mam także bardzo proste obrazki - na surowych deskach namalowane po jednym sercu. Chciałabym to wszystko jakoś skomponować... Pozdrawiam, Katarynka
OdpowiedzUsuńMyślę, że ma to szanse dobrze wyglądać. Sama wolę takie galerie gdzie ramki są różne. Najlepiej chyba rozłożyć sobie wszystko na podłodze i przestawiać aż do skutku nie upierając się, że trzeba wykorzystać wszystko co masz.
UsuńJak dla mnie - pierwszy układ (lewy górny róg).
OdpowiedzUsuńI właśnie sobie uświadomiłam, że przydałoby się pomieszać trochę z obrazkami na moich ścianach... ;)
Staram się wykorzystać już istniejące dziury w ścianach i poczekać do następnego remontu, a obrazków przybywa. Podoba mi się pierwszy, trzeci i czwarty układ, bo wielkości obrazków są zróżnicowane, a najważniejsza jest ta sama tematyka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsze dwie środkowe propozycje. Pozdrów modela ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam galerie zdjęć, najbardziej te z różnej wielkości, rodzaju i koloru ramkami. Zapraszam do siebie. Stworzyłam taką galerię w przedpokoju. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńWybieram opcję na dole po lewej. Swoją drogą pytanie mam w sprawie dziurek po gwoździach. Zlikwidowałam kilka i się zastanawiam, czym je teraz "zalepić". Mam białą ścianę i słyszałam, że skuteczne jest potarcie mydłem w kostce. Macie jeszcze jakieś patenty? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa NIESTETY (!!!) nie mogę wieszać niczego na ścianie, ale jak już będę mogła, to całą ścianę obwieszę :) Uwielbiam stare fotografie, a mam ich całkiem sporo. Super tak móc zobaczyć jak to będzie wyglądać. Pierwsza z lewej i ostatnia z lewej to moje faworyty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyłamię się nieco z towarzystwa.:) U siebie najchętniej zastosowałabym nr 2.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam jednak, że u innych podobają mi się galerie w typie 1 i 3:)
Jak dla mnie 5 ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zdania podzielone. Dla mnie oznacz to tyle, że każda wersja ma w sobie coś atrakcyjnego:)
OdpowiedzUsuńdla mnie też 5, sama jestem w trakcie tworzenia swojej galerii i normalnie nie mogę się zdecydować - to takie trudne... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)