W końcu!

25 sie 2011

W końcu wypoczęłam. 
Zmęczona fizycznie - jak nowa psychicznie. Tego było mi trzeba - karkonoskie szlaki ponownie mnie nie zawiodły

W końcu pojawił się nowy katalog Ikea.
 Dziś wróciłam i nie było go jeszcze w skrzynce więc zaraz zabieram się za przeglądanie on-line.

W końcu wróciłam do domu. 
Kilka dni po za domem pozwoliło mi na nowo zobaczyć moje mieszkanie. Tak wiele mu brakuje, a tak piękne było dziś po powrocie:)



3 komentarze:

  1. piękne widoki :)
    a teraz pełna energii i weny twórczej możesz zasypać nas nowymi pomysłami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękna ta nasza Polska :-) w Karkonoszach nigdy nie byłam...
    A katalog Ikei już obejrzałam no-line :-) oj, wydałoby się kasę, wydało a tu Rok Bez Zakupów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju - pomysłów pełno, ale gorzej z ich realizacją:) Tyle bym chciała zrobić, ale muszę wykazać się cierpliwością i w końcu zdecydować od czego zacząć.

    Lenko - ja nie mogę doczekać się swojego w wersji papierowej i nie pogardziłabym tym w rozmiarze XXL:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Każdy komentarz napędza do działania i dodaje skrzydeł. Właśnie Twój głos chcę usłyszeć!