W końcu wypoczęłam.
Zmęczona fizycznie - jak nowa psychicznie. Tego było mi trzeba - karkonoskie szlaki ponownie mnie nie zawiodły
W końcu pojawił się nowy katalog Ikea.
Dziś wróciłam i nie było go jeszcze w skrzynce więc zaraz zabieram się za przeglądanie on-line.
W końcu wróciłam do domu.
Kilka dni po za domem pozwoliło mi na nowo zobaczyć moje mieszkanie. Tak wiele mu brakuje, a tak piękne było dziś po powrocie:)
piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńa teraz pełna energii i weny twórczej możesz zasypać nas nowymi pomysłami ;)
Ale piękna ta nasza Polska :-) w Karkonoszach nigdy nie byłam...
OdpowiedzUsuńA katalog Ikei już obejrzałam no-line :-) oj, wydałoby się kasę, wydało a tu Rok Bez Zakupów...
Maju - pomysłów pełno, ale gorzej z ich realizacją:) Tyle bym chciała zrobić, ale muszę wykazać się cierpliwością i w końcu zdecydować od czego zacząć.
OdpowiedzUsuńLenko - ja nie mogę doczekać się swojego w wersji papierowej i nie pogardziłabym tym w rozmiarze XXL:)