Dzisiaj przychodzę do Was z moim nowym pomysłem - bardziej budowlanym niż aranżacyjnym. Chcę się nim podzielić i jednocześnie prosić o radę.
Główkuję nad tym jak zaaranżować kuchnię (oczywiście niewielkim kosztem, ale efektownie) mimo, że sporo jeszcze czasu minie nim będziemy mogli pozwolić sobie na realizację. Jednak podczas tego główkowania przyszedł mi inny pomysł do głowy - pomieszczenie gospodarcze!
Pomysł spodobał mi się z dwóch powodów. Po pierwsze to w końcu mój pomysł:P, a po drugie nie mamy piwnicy, ani innego miejsca do przechowywania np. rowerów.
Zastanawia mnie jednak czy to rozwiązanie będzie wygodne, ponieważ mogę na nie przeznaczyć niewiele miejsca. Jestem ciekawa Waszych opinii, szczególnie jeśli, któraś z Was ma podobne rozwiązanie w swoim mieszkaniu/domu.
Dodam, że od strony korytarza byłoby wejście (prawdopodobnie drzwi przesuwne), a od strony kuchni pojawiłaby się wnęka na lodówkę. Pomieszczenie miałoby powierzchnię ok 2,5 m2.
Nie wiem jak duży masz przedpokój. Lub czy masz w mieszkaniu wolną niewielką ścianę?
OdpowiedzUsuńWidziałam w gazecie genialne rozwiązanie dla rowerów w małym mieszkanku.
W przedpokoju na ścianie kołki lub haki i na nich powieszone rowery. Ozdoba na ścianę jest. Miejsce na rower jest. O!
Też coś takiego widziałam. Pomysł fajny, ale chyba trzeba uważać by ściany nie zabrudzić lub mieć ją jakoś zabezpieczoną i zmywalną.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówią ja nie bardzo łapię o co chodzi z tym planem mieszkania:( Czym są te pionowe, pochyłe kreseczki przecięte jedną pochyłą. Wiem jednak z doświadczenia, że pakamera w mieszkaniu jest na wagę złota, a dobrze zagospodarowana potrafi wiele zmieścić. Spróbuj, jeśli to możliwe zrobić symulację "na żywo" Oddziel(np, przy pomocy sznurka rozłożonego na podłodze) część pomieszczenia i zrób symulację jak korzysta się z kuchni bez tych 2,5 metrów, i czy wygodnie w ewentualną pakamerę będzie się wkładała i wyjmowało rowery.
No, wiem, że trochę to zamotane, ale ja tak robię. W każdym razie łatwiejsze to, niż przestawianie ścian.. :)
pzdr.
o super, ze jesteś, muszę pomyśleć nad Twoim pytaniem to coś napiszę
OdpowiedzUsuńPOLALA - no właśnie na korytarzu takiej ściany nie mam, a w pokoju dziennym nie chciałabym ich trzymać. Dodatkowo nie chodzi tylko o rowery, ale też o inne "graty" takie jak odkurzacz, deska do prasowania, suszarka itp.
OdpowiedzUsuńPony Flo. - te kreseczki to miejsce na szafę. Z kuchni będzie się korzystać podobnie jak teraz, ponieważ w zasadzie tego kąta jeszcze nie mam zagospodarowanego. Stoi tam tylko lodówka i przy nowym rozwiązaniu też by tam została. Pakamera powstałaby z połączenia miejsca na szafę z fragmentem kuchni.
Zapomniałam jeszcze napisać o jednym z powodów, który brałam pod uwagę. Postawienie dwóch ścianek z płyty gipsowo-kartonowej będzie tańsze niż budowa szafy we wnęce i szafek kuchennych po drugiej stronie. Po za tym w kuchni nie potrzebuję, aż tyle miejsca do przechowywania.
Dziękuję serdecznie, że się wypowiedziałyście
Balbina - no to czekam:)
A duża szafa w przedpokoju nie jest ci potrzebna? Co z miejscem na płaszcze, buty itd?
OdpowiedzUsuńNO WŁASNIE TROCHE SZKODA SZAFY..CHYBA,ŻE MASZ NA NIĄ INNY POMYSŁ///A BRAK PIWNICY TO JEDNAK DUŻA PRZESZKODA...CHOCIAZ WIDZE TEZ DRUGA SZAFĘ KOŁO ŁAZIENKI...A MOZE TA MNIEJSZA GABARYTAMI BY SIE NADAWAŁA NA SCHOWEK
OdpowiedzUsuńDuża szafa oczywiście też by się przydała, jednak miejsce na kurtki znalazłoby się również w schowku i pozostaje kwestia kosztów. Zanim zrobię sobie szafę w przedpokoju to minie pewnie ok 2 lat.
OdpowiedzUsuńQro - szafa obok łazienki jest malutka i płytka- taka raczej bieliźniarka. Jednak jeśli zrezygnuję z tego pomysłu to tam powstanie szafka na kosz z praniem i mopa.
Witam, nominowałam Cię do nagrody :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog.
Nominowałam Cię do nagrody :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog.